Strzelecki festiwal na Frydku!
Po dwutygodniowej przerwie w grze piłkarze LKSu wrócili do walki o ligowe punkty. Tym razem rywalem Frydkowian był mistrz Klasy C z poprzedniego sezonu - LKS Woszczyce. Goście przyjechali na spotkanie w dziesiątkę co od samego początku ułatwiało naszym zawodnikom zadanie, jednak po dwóch porażkach w pierwszych meczach zapewne chcieli pokazać się z lepszej strony i urwać Frydkowi chociaż jeden punkt. Piłkarze Woszczyc bronili remisowego wyniku przez 26 minut, dopóki strzeleckiego festiwalu uderzeniem z główki nie rozpoczął Tomasz Moroń i otworzył worek z bramkami. W ciągu kolejnych dziesięciu minut do siatki trafiali jeszcze Adam Tendera - po indywidualnej akcji, Kamiński - pewnie dobijając piłkę po strzale Potasiaka, który również zdobył gola po wzorowym dośrodkowaniu Komrausa. Pewny wynik do przerwy dobrze nastrajał zarówno zawodników jak i kibiców, którzy łaknęli kolejnych bramek, wróżąc "dwucyfrówę". Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy piłkę do siatki z głowy skierował Tomek Kapica, przy czym asystował mu Artur Moroń. Naszemu bramkarzowi niestety nie udało się zachować czystego konta, w 53-ciej minucie z piłką obszedł go Piotr Pochel i zdobył bramkę dla gości. Chwilę później drugi żółty kartonik po faulu zobaczył Tomek Kapica i musiał opuścić boisko czym wyrównał stan liczbowy graczy na boisku. Minutę później w polu karnym faulowany był Potasiak, sędzia wskazał na wapno, a rzut karny pewnie wyegzekwował Tomasz Moroń. Gracze z Woszczyc zdołali zdobyć jeszcze jedną bramkę wykorzystując błąd Suchowskiego. Końcówka to już bramkowy szał Adriana, który do ostatniego gwizdka trafiał jeszcze trzy razy - najpierw indywidualnie, później po podaniach Bujaka i Kamińskiego czym zapewnił sobie pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców wyprzedzając Wojciecha Dragona z drugiej drużyny Iskry Pszczyna.
Pewne zwycięstwo nad drużyną z Woszczyc daje rywalom znak, że frydecki LKS zamierza liczyć się w walce o awans i nie odpuści żadnego punktu. Przed naszą drużyną jednak bardzo trudne zadanie - już w przyszłą niedzielę zmierzymy się z zajmującym drugie miejsce w tabeli ZETem II Tychy. Wszystkich kibiców zachęcam do pojawienia się na tym spotkaniu, gdyż jest ono bardzo ważne w realizacji ligowych założeń - gorący doping bardzo się przyda. Po trzech kolejkach, w tym dwóch rozegranych spotkaniach LKS zajmuje trzecie miejsce w tabeli tracąc do lidera jeden punkt.
Więcej informacji na temat tego spotkania TUTAJ (KLIKNIJ)
Jeszcze dziś powinien pojawić się skrót wideo, a w ciągu najbliższych dni fotorelacja autorstwa Violi.
Komentarze