Lider lepszy we Frydku
Za nami bardzo ważny mecz z prowadzącą w tabeli klasy B drużyną rezerw Iskry Pszczyna. Choć apetyty na zwycięstwo były ogromne, a walka na boisku bardzo zacięta lider okazał się lepszy w tym starciu.
Pierwsza połowa spotkania była bardzo wyrównana. Zawodnicy LKSu rozpoczęli ofensywnie i przedzierali się w okolice pola karnego rywali. Na śmiałe próby Frydkowian zawodnicy Iskry odpowiedzieli bramką w dwunastej minucie, kiedy to strzałem zza szesnastki Suchowskiego pokonał zawodnik czwartoligowca Kamil Żemła dając tym samym prowadzenie drużynie gości. Chwilę później bardzo dobrym strzałem bramkarza próbował zaskoczyć Artur Moroń, a zespół Iskry po strzale Wdowiaka mógł podwyższyć prowadzenie na dwa do zera, jednak tym razem nasz golkiper nie dał się zaskoczyć. W dwudziestej siódmej minucie nasi obrońcy zaspali podczas kontry i sam na sam z bramkarzem stanął Żemła, choć piłka uciekła mu i Maroszek próbował zablokować strzał finalnie wylądowała w siatce. Dwukrotnie przed szansą zdobycia gola stawał Potasiak jednak za pierwszym razem nieczysto trafił piłkę, a minutę później futbolówka po jego strzale o centymetry minęła słupek. Przed przerwą efektownym strzałem z woleja popisał się strzelec dwóch bramek, jednak znakomicie wyczuł go Suchowski. W drugiej połowie zawodnicy LKSu ostro zabrali się za odrabianie strat i niejednokrotnie mogli "uratować" sytuację po strzałach Potasiaka, Bujaka i Moronia - zabrakło jednak dokładności. Drużyna Iskry swoją szansę widziała zatem w kontratakach i po jednym z nich dołożyła trzecie trafienie po bramce Kamila Czerwińskiego. W końcówce nie lada szczęście mieli goście gdy po nieudanym wybiciu Jacka Rabaszowskiego zmierzająca do bramki piłka zatrzymała się w kałuży przed linią bramkową. Niedługo potem Sonia Zawisz zasygnalizowała koniec spotkania i nasza drużyna musiała pogodzić się z porażką. Podopieczni Szymona Stawowego okazali się być lepsi, pewnie wykorzystali swoje sytuacje strzeleckie, co nie udało się naszej drużynie.
Zawodnicy obu drużyn rozegrali bardzo dobre spotkanie przed bardzo liczną (230 osób) publiką tego dnia - na brak emocji z pewnością nie narzekał nikt, dziękujemy wszystkim za przybycie!!
Już za tydzień ostatni mecz LKSu Frydek na własnym terenie w tym sezonie! Przeciwnikiem naszej drużyny będzie LKS Wisła Mała. Bardzo serdecznie zapraszam!!
Jeszcze dziś w naszym serwisie pojawi się wideo z bramkami ze spotkania z Iskrą Pszczyna, a już wkrótce fotogaleria Violi Bies! Zachęcam do śledzenia witryny!
Więcej informacji odnośnie tego spotkania TUTAJ.
Komentarze